Brytyjscy naukowcy dowodzą, że miejsce zamieszkania i emigracja mogą zwiększyć ryzyko pojawienia się autyzmu u dzieci nawet pięciokrotnie.
Testy przeprowadzono na grupie 428 dzieci, których matki przeprowadziły się do Wielkiej Brytanii spoza Europy.
Największą zachorowalność stwierdzono u dzieci matek z Karaibów - tu ryzyko było nawet pięciokrotnie większe - a także z Afryki i Azji.
Dr Daphne Keen, z St. George's Hospital w Londynie powiedziała, że związek między migracją a autyzmem jest bardzo wyraźny. Nie wiadomo jednak jakie są konkretne przyczyny.
Zwiększonego ryzyka nie stwierdzono bowiem u dzieci rodziców, którzy przybyli do Wielkiej Brytanii z innych krajów Europy.
Analiza wykazała, że samo pochodzenie etniczne nie wyjaśnia większej zachorowalności, bo u osób pochodzenia karaibskiego, afrykańskiego czy azjatyckiego na stałe zamieszkałych w Wielkiej Brytanii tak znacznie podwyższonej zachorowalności nie stwierdzono.
Badacze sugerują, że być może bezpośrednią przyczyną pojawienia się objawów u osób ze skłonnościami do autyzmu jest stres lub/i izolacja związana z emigracją.
żródło: BBC
Przyczyny zaburzeń ze spektrum autyzmu są złożone. Jednakże ich biologiczne podłoże jest już czymś oczywistym. Uznaje się, że pod wpływem interakcji genów i czynników środowiskowych mechanizmy neurobiologiczne powodują niewłaściwy rozwój, a w związku z tym zaburzone funkcjonowanie mózgu. We wczesnym dzieciństwie skierowuje to rozwój małego człowieka niejako na niewłaściwy tor. Tutaj znajdziesz subiektywny przegląd obiektywnych informacji naukowych oraz dyskusji prowadzonych w tym obszarze.