czwartek, 27 października 2011

Autyzm a ultradźwięki

Jest to temat prawie niezbadany. Natomiast pewne dane sugerują, że ultradźwięki z USG mogą być jednym z wielu czynników środowiskowych szkodliwych dla rozwoju płodu. Niekoniecznie w znaczeniu większej populacji, lecz w konfiguracji czynników niekorzystnych dla profilu rozwoju konkretnej jednostki. Dlatego może warto stosować to badanie wtedy, kiedy jest naprawdę potrzebne.
Badania na zwierzętach pokazują, że USG może powodować ogrzewanie tkanek (szczególnie podczas ekspozycji na ultradźwięki dłuższej niż 10 minut) oraz kości, jak również skutki słuchowe. Ponieważ czaszka płodu jest znacznie cieńsza i bardziej podatna na hipertermię niż czaszka dorosłego, wzrost temperatury płodu może zakłócać normalny rozwój mózgu. Ponadto zbadany jest wpływ USG na migrację neuronów u gryzoni.
Korzystając z modelu symulacyjnego, naukowcy z Mayo Clinic scharakteryzowali efekt dźwiękowy typowego ultrasonografu jako równy 100 dB (np. pociąg metra wjeżdżający na stację). Proponują oni zachować ostrożność w kierowaniu sondą ultradźwiękową i unikanie zbliżania jej do ucha płodu, chyba że istnieją konkretne powody do tego. Wg nich USG nie może być uznane za bierne narzędzie obrazowania prenatalnego.
W ciąży niezagrożonej USG nie przynosi żadnych medycznych korzyści matce, czy też dziecku, natomiast może zwiększać ryzyko uszkodzeń.
W USA, w niektórych stanach, prenatalne USG odbywa się również poza systemem opieki zdrowotnej (np. w centrach handlowych, na zasadzie pamiątkowego „pierwszego” zdjęcia) i jest wykonywane przez osoby nie posiadające kwalifikacji medycznych.
Do tej pory przeprowadzono tylko jedno badanie porównujące dzieci z zaburzeniami ze spektrum autyzmu z dziećmi zdrowymi, urodzonymi w latach 1995 i 1999.
Okazało się, że jest mało prawdopodobne aby prenatalne USG zwiększało ryzyko autyzmu. Badania analizujące podgrupy z autyzmem ASD (dziewczynki) nadal są prowadzone.
Biorąc pod uwagę szczególną wrażliwość zarodka na uszkodzenia fizyczne oraz niepewność ryzyka i korzyści USG, należy zachować ostrożność w jego stosowaniu na początku pierwszego trymestru ciąży niepowikłanej.
Przyszłe badania powinny obejmować zmiany w okresie okołoporodowym oraz ocenę długoterminowych efektów, takich jak problemy neurorozwojowe.

Źródło: Nancy Evans, Breast Cancer Fund (informacje własne)

poniedziałek, 17 października 2011

Prenatalna ekspozycja na plastyfikatory a trudności w rozwoju dzieci

Ekspozycja kobiet w ciąży na plastyfikatory (ftalany) może powodować trudności w rozwoju dzieci. Jest to wniosek z badań prowadzonych w Korei Południowej.
Wyniki pokazują, że im wyższy poziom ekspozycji na tego typu ftalany, tym niższe wyniki w badaniu rozwoju umiejętności poznawczych i ruchowych u 6-miesięcznych dzieci. Ponadto okazuje się, że problem dotyczy tylko chłopców.
Ftalany stosowane są w produktach z tworzyw sztucznych takich jak np. pojemniki na żywność, sprzęt medyczny, zabawki, środki higieny osobistej. Mogą się one przedostawać do organizmu człowieka drogą pokarmową, oddechową i przez skórę.
Wiele różnych badań pokazuje szkodliwe działanie ftalanów. Mogą one mieć wpływ na rozwój układu nerwowego, ponadto udowadniano związek z zachowaniami impulsywnymi, czy upośledzeniem społecznym. Mogą też działać jako antyandrogeny oraz zakłócać funkcjonowanie tarczycy.
Ftalany utrzymują się w organizmie człowieka krótko, więc ograniczenie możliwości narażenia na nie kobiet w ciąży znacznie redukuje ekspozycję płodu na ten rodzaj toksycznych substancji chemicznych.

Źródło:
Environmental Health News, 6 września 2011 r.
tutaj

poniedziałek, 10 października 2011

Zaburzenia trawienia węglowodanów i dysbioza jelitowa u dzieci z autyzmem i zaburzeniami gastrycznymi

Zaczynamy rozumieć interakcje pomiędzy florą jelitową a jej gospodarzem. Istnieje już wiele dowodów na to, że mikroflora ta może wpływać na cały organizm. Ma ona związek z odpowiedzią immunologiczną, rozwojem mózgu oraz zachowaniem.
Niektóre dzieci z autyzmem wykazują wyraźny, specyficzny profil funkcjonowania jelit. Obserwuje się u nich niedobór disacharydaz oraz transporterów heksoz. Profil ten sprzyja problemom takim jak nieprawidłowe trawienie, zespół złego wchłaniania, czy też dysbioza błony śluzowej jelit.

Disacharydazy – enzymy biorące udział w rozpadzie dwucukrów (disacharydów) do cukrów prostych.
Heksozy – cukry proste.
Dysbioza – stan, w którym skład mikroflory jelit jest nieprawidłowy.


Analiza metagenomiczna flory bakteryjnej w jelitach dzieci z autyzmem ujawnia zmniejszenie ilości Bacteroidetes, wzrost ilości Firmicutes w stosunku do Bacteroidetes oraz wzrost ilości Betaproteobacteria. Świadczy to o występowaniu u nich innej flory bakteryjnej.
Wyniki te wskazują na związek pomiędzy ekspresją genów związanych z jelitami u ludzi a strukturą flory bakteryjnej. Mogą one umożliwić wgląd w patofizjologię zaburzeń żołądkowo-jelitowych u dzieci z autyzmem poprzez określenie specyficznych mechanizmów molekularnych i mikrobiologicznych.
O badaniach aktywności jelitowych disacharydaz u dzieci z autyzmem pisałem również w lipcu bieżącego roku.

Źródło:
PloS ONE, 16 września 2011 r.
tutaj