Pokazywanie postów oznaczonych etykietą autoimmunizacja. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą autoimmunizacja. Pokaż wszystkie posty

czwartek, 7 listopada 2013

Toczeń a ryzyko autyzmu

Dzieci urodzone przez matki z toczniem rumieniowatym układowym (SLE) mogą być dwa razy częściej narażone na ryzyko zaburzeń ze spektrum autyzmu niż te, których matki nie mają tej choroby.

Wiele ostatnich badań pokazuje, że ekspozycja na matczyne przeciwciała oraz cytokiny w okresie prenatalnym jest ważnym czynnikiem ryzyka ASD. Kilka badań wskazuje na zwiększone ryzyko wystąpienia trudności w uczeniu się u dzieci urodzonych przez kobiety z SLE, jednak nie oceniano jeszcze ryzyka autyzmu u potomstwa matek z toczniem. Kobiety z toczniem mają takie autoprzeciwciała i cytokiny, które wpływają na zmiany w rozwoju mózgu płodu i wywołują behawioralne nieprawidłowości u potomstwa (wykazano to w modelu zwierzęcym).

Badacze z Department of Rheumatology, McGill University Health Centre w Montrealu (Kanada) analizowali duże dane z rejestrów krajowych. Okazało się, że diagnozę ASD miało 1,4 procent dzieci urodzonych przez matki z SLE w porównaniu do 0,6 procent dzieci urodzonych przez matki bez tej choroby. Ponadto zauważono, że dzieci urodzone przez matki z toczniem mogą mieć zdiagnozowany autyzm wcześniej – średnio w wieku 3,8 roku w porównaniu do 5,7 roku u dzieci urodzonych przez matki bez SLE. Brano pod uwagę różne dane demograficzne, komplikacje okołoporodowe oraz przyjmowane leki.
Chociaż ryzyko bezwzględne jest stosunkowo niewielkie, to jednak, w porównaniu do populacji ogólnej, dzieci urodzone przez kobiety z toczniem mają dwukrotnie zwiększone ryzyko wystąpienia zaburzeń ze spektrum autyzmu.
Dr Evelyne Vinet (główna autorka badania) ma nadzieję, że możliwe będą dalsze badania dotyczące potencjalnej roli autoprzeciwciał związanych z toczniem w ASD. Ponadto mówi: „Przeprowadziliśmy to badanie, ponieważ kobiety z toczniem często pytają "Czy moja choroba wpływa na przyszłe zdrowie moich dzieci?". Poprzez dostarczenie takich danych, nasze badanie pomoże lekarzom odpowiednio informować kobiety z SLE, które planują ciążę."

Źródła:
American College of Rheumatology, 18 października 2013 r.
ScienceDaily, 27 października 2013 r.

czwartek, 12 września 2013

Autoimmunizacja i autyzm

Nowe, duże badanie pokazuje, że w związku z niewystarczająco rozwiniętą barierą krew-mózg u płodów, niektóre przeciwciała mogą przedostawać się do ich mózgu powodując autyzm.


U osób z chorobami autoimmunologicznymi układ odpornościowy błędnie rozpoznaje własne, zdrowe tkanki i organy jako obcych najeźdźców i wytwarza przeciwciała.

Sprawdzano czy u matek dzieci z autyzmem częściej występują przeciwciała reagujące z białkami w mózgu ich potomstwa oraz czy reaktywność mózgu jest związana z taką wadą autoimmunologiczną.
Kobiety posiadające dziecko z ASD wykazywały zdecydowanie częściej przeciwciała „anty-mózgowe” niż kobiety z grupy kontrolnej. 53% matek z tymi przeciwciałami posiadało także przeciwciała przeciwjądrowe w porównaniu z 13,4 % matek dzieci z autyzmem, ale bez przeciwciał reagujących z białkami w mózgu i 15% kobiet z grupy kontrolnej. Ponadto wykazano u nich również zwiększoną częstotliwość występowania chorób autoimmunologicznych, szczególnie reumatoidalnego zapalenia stawów i tocznia rumieniowatego układowego.

Przeciwciała przeciwjądrowe – autoprzeciwciała mające zdolność łączenia się z określonymi elementami jądra komórkowego, ich obecność ma znaczenie w diagnozie chorób autoimmunologicznych.

O podobnych badaniach, dotyczących grupy autoprzeciwciał występujących szczególnie często u matek dzieci z autyzmem i o tym z jakimi białkami w mózgu są one powiązane pisałem w lipcu 2013 r. oraz w listopadzie 2011 r.

Źródło:
Molecular Psychiatry, 20 sierpnia 2013 r.

piątek, 12 lipca 2013

Autoprzeciwciała u matek powiązane z autyzmem – nowe badania

We wcześniejszych badaniach Judy Van de Water z University of California w Davis opisała grupę autoprzeciwciał, które szczególnie często występują u matek dzieci z autyzmem.

Ta sama autorka zidentyfikowała obecnie, wraz ze swoim zespołem, z jakimi białkami, które biorą udział w rozwoju mózgu, związane są te przeciwciała. Po przejściu przez łożysko przeciwciała matki wpływają na białka w mózgu płodu i sytuacja taka może zwiększać ryzyko problemów rozwojowych, w niektórych przypadkach w postaci zaburzeń ze spektrum autyzmu. Białko STIP1 wpływa na tworzenie nowych neuronów, CRMP1 i CRMP2 w odpowiednim momencie hamują wzrost neuronów i przez to regulują ich długość, YBX1 uczestniczy w transkrypcji genów oraz w migracji neuronów podczas rozwoju mózgu płodu, LDH wiąże się z autyzmem, może ono odgrywać rolę w metabolizmie lub też w odpowiedzi organizmu na wirusy i toksyny.
W grupie badanej było 246 matek dzieci z autyzmem, 23 procent z nich miało przeciwciała, które rozpoznawały dwa lub więcej z tych białek, w porównaniu do 1 procent w grupie kontrolnej składającej się z 149 matek zdrowych dzieci.
Teraz zespół Van de Water, na podstawie uzyskanych wyników stara się opracować test, który mógłby przewidywać ryzyko pojawienia się autyzmu na podstawie badania poziomów przeciwciał matki.
Jednocześnie podobny zespół (również z UC Davis) opublikował pracę, w której pokazuje (w modelu zwierzęcym), że niektóre przeciwciała mają wpływ na rozwój mózgu płodu. Matkom - małpom w ciąży wstrzykiwano odpowiednio spreparowane przeciwciała od matek dzieci z autyzmem. Po odstawieniu od matki, młode rezusy nie były skuteczne w nawiązywaniu trwałych interakcji społecznych. Autorzy sugerują, że niewłaściwe zachowania społeczne obserwowane w modelu zwierzęcym przypominają podtyp „aktywne-ale-dziwne” stylu społecznej interakcji w autyzmie.
Kolejne etapy badań mogą dotyczyć tego, w jaki sposób przeciwciała wpływają na rozwój mózgu płodu i jakie czynniki prowadzą do powstawania tych przeciwciał u niektórych kobiet. Ponadto ważnym celem jest sprawdzenie, w jaki sposób wyniki badań mogą być wykorzystane do przewidywania ryzyka autyzmu. I wreszcie można pokusić się o opracowanie strategii terapeutycznej, dzięki której być może będzie można blokować te przeciwciała.
O poprzednim badaniu Judy Van de Water i jej zespołu, dotyczącym genu MET, zaburzeń immunologicznych oraz obecności przeciwciał przeciwko białkom mózgu płodu we krwi matek, pisałem w listopadzie 2011 r.

Źródła:
Science, 09 lipca 2013 r.
Translational Psychiatry, 09 lipca 2013 r. (on-line)
Translational Psychiatry, 09 lipca 2013 r. - badania na małpach (on-line)

czwartek, 6 czerwca 2013

Teoria samoorganizującej się krytyczności i autoimmunizacja

Autoimmunizacja o nieznanych przyczynach rozpatrywana jest jako defekt immunologiczny systemu.

Samoorganizująca się krytyczność (Self-Organized Criticality – SOC) to zdolność układu do ewoluowania w taki sposób, że zbliża się on do punktu krytycznego i sam utrzymuje się trwale w tym punkcie.

Autoimmunizacja – odpowiedź układu immunologicznego organizmu, w przebiegu której powstają nieprawidłowo skierowane przeciw własnym tkankom przeciwciała. Może to prowadzić do powstawania chorób autoimmunologicznych.

Naukowcy z Japonii postanowili, swego czasu, sprawdzić w modelu zwierzęcym integralność systemu odpornościowego maksymalnie stymulując go poprzez antygeny u myszy bez skłonności do chorób autoimmunologicznych.
Doszli oni do wniosku, że autoimmunizacja organizmu nie wynika z autoagresji, lecz jest naturalną konsekwencją normalnej odpowiedzi immunologicznej po stymulacji przekraczającej punkt krytyczny.
Ogólnoustrojowa autoimmunizacja występuje, gdy system odpornościowy jest „przestymulowany” poprzez zewnętrzne zakłócenia, tj. wielokrotne narażenie na antygen, do poziomów, które przewyższają punkt samoorganizującej się krytyczności tego systemu. Innymi słowy następuje nadmierna stymulacja przekraczająca integralność układu immunologicznego organizmu.
Autorzy badań proponują teorię SOC jako wyjaśnienie przyczyn chorób autoimmunologicznych.

Źródło:
PLoS ONE, vol. 4 (12), 31 grudnia 2009 r.

wtorek, 8 listopada 2011

Wariant genetyczny i autoprzeciwciała związane z posiadaniem dziecka z autyzmem

Badania przeprowadzone przez naukowców z University of California w Davis pokazują, że kobiety w ciąży z daną odmianą genu (allelu) są bardziej skłonne do produkcji przeciwciał skierowanych przeciwko tkance mózgu płodu oraz, że dzieci tych matek otrzymują częściej diagnozę autyzmu.
Badano działanie genu MET (którego związek z autyzmem jest znany) wśród 200 matek dzieci z autyzmem i 150 matek dzieci prawidłowo rozwijających się w wieku pomiędzy 24 a 60 miesiącem życia w momencie włączenia do badania.
Okazało się, że allel C genu MET występuje częściej u kobiet z zaburzeniami immunologicznymi, które mogą przyczynić się do rozwoju autyzmu.
Jedną z nieprawidłowości przypisanych do allelu C jest obecność przeciwciał przeciwko białkom mózgu płodu we krwi matek. Występują one tylko u niektórych matek z dzieckiem autystycznym, a nie znaleziono ich u matek dzieci rozwijających się prawidłowo. Uważa się, że przeciwciała te mogą w jakiś sposób szkodzić rozwijającemu się mózgowi płodu, a w niektórych przypadkach nawet powodować autyzm. Wydają się one mieć patologiczne znaczenie dla mózgu, zmieniając sposób, w jaki przebiega jego rozwój.
Ponadto poziom cytokiny IL-10, ważnego markera przeciwzapalnego, był niższy u kobiet z allelem C genu MET.
IL-10 (Interleukina 10) jest dobrze zbadaną grupą cytokin o działaniu immunosupresyjnym. Pełni ona rolę czynnika hamującego odpowiedź immunologiczną, m. in. wstrzymuje proces wytwarzania cytokin zapalnych. Niższy poziom IL-10 niesie ze sobą prawdopodobieństwo występowania stanu zapalnego.
Te wyniki mogą znacznie zwiększyć naszą wiedzę o pochodzeniu niektórych przypadków autyzmu i mogą bezpośrednio prowadzić do profilaktyki i leczenia.
"Pierwszy raz wykazano, że czynnik genetyczny ma istotne znaczenie w leczeniu autyzmu i jego skutków" mówi Judy Van de Water, jedna z autorek badania.
I dalej: "Nasze badania wykazały, że rodzaj wyłącznika bezpieczeństwa, który reguluje system odpornościowy i zapobiega jego aktywności w kierunku mózgu rozwijającego się płodu jest wadliwy u niektórych kobiet. Jak się okazuje - u ich dzieci rozwija się później autyzm" (Van de Water).
Związek pomiędzy autyzmem i aberracjami w układzie odpornościowym staje się obecnie powszechnie przyjmowanym przedmiotem badań.

Źródła:
Translational Psychiatry, vol. 1, 18.10.2011 r. (on-line)
tutaj
News from UC Davis Health System, 18.10.2011 r.
tutaj

Wcześniejsze badania genu MET.
Współwystępowanie z autyzmem i zaburzoną pracą jelit:
Pediatrics, 1.03.2009 r., vol. 123 (3)
tutaj
Powiązanie z autyzmem w ogóle:
PNAS, 07.11.2006 r., vol. 103 (45)
tutaj

czwartek, 19 maja 2011

Czynniki neurotoksyczne w środowisku i ich związek z autyzmem

J. Kałużna-Czaplińska, W. Grys oraz J. Rynkowski (Instytut Chemii Ogólnej i Ekologicznej, Wydział Chemiczny Politechniki Łódzkiej) dokonali swego czasu przeglądu badań i doniesień związanych z etiologią autyzmu („Czynniki neurotoksyczne w środowisku życia dzieci przyczyną zaburzeń rozwojowych w aspekcie autyzmu”). Poniżej przedstawiam wybrane fragmenty pracy i wnioski.
Badania bliźniąt, przeprowadzone w Wielkiej Brytanii potwierdzają, że autyzm ma składową dziedziczną, ale wskazują także na rolę czynników zewnętrznych. Gdyby przyczyną autyzmu były tylko geny, na tę chorobę zapadałoby każde z bliźniąt jednojajowych, mających ten sam komplet genów. Owe dane wskazują, iż muszą istnieć również inne, egzogenne czynniki, które modyfikują genetyczną predyspozycję do wystąpienia spektrum zaburzeń autystycznych.
Szlaki metaboliczne płodów i niemowląt są niedojrzałe. Istnieją różnice we wchłanianiu, przemianie materii, detoksyfikacji i wydalaniu ksenobiotyków. W ich organizmach pewne związki toksyczne mogą ulegać przemianie do form aktywnych. Mechanizmy wydalania nerkowego są słabo rozwinięte u małych dzieci, co z równoczesnym niedorozwojem mechanizmów biotransformacji jest przyczyną ich dużej wrażliwości na zatrucia zarówno lekami, jak i substancjami występującymi w środowisku.
Wzrasta liczba dowodów, że stres oksydacyjny odgrywa ważną rolę w rozwoju klinicznych objawów autyzmu. Reaktywne formy tlenu są bardzo toksyczne, ponieważ reagują z tłuszczami, białkami i kwasami nukleinowymi, przyczyniając się do śmierci komórki na drodze apoptozy lub nekrozy. U osób z autyzmem stwierdza się niższe stężenia białkowych przeciwutleniaczy oraz zmiany w aktywności enzymatycznych przeciwutleniaczy oraz niskie poziomy czynnika odtruwającego – glutationu, działającego w ustroju jako układ oksydoredukcyjny.
Czynniki środowiskowe, szczególnie w przypadku uwarunkowanej genetycznie wrażliwości, przyczyniają się do stresu oksydacyjnego w autyzmie, który z kolei powoduje nieprawidłową odpowiedź układu nerwowego oraz sprzężonego z nim układu odpornościowego.
Chemikalia neurotoksyczne dla człowieka zostały podzielone na 4 kategorie: metale i związki nieorganiczne (25 pozycji), rozpuszczalniki organiczne (43 pozycje), inne substancje organiczne (93 pozycje), pestycydy (40 pozycji). Z tych 201 substancji 5 charakteryzuje się znaczną rozwojową neurotoksycznością dla ludzi. Są to: metylortęć, ołów, arsen, polichlorowane bifenyle i toluen. Neurotoksyny występujące w pokarmach to np. kwas propionowy (używany jako konserwant) oraz naturalne biotoksyny morskie i fitotoksyny.
Zostało udowodnione, że prenatalna ekspozycja na leki przyczynia się do rozwoju autyzmu. Są to przede wszystkim talidomid, kwas walproinowy, kwas retinowy. Przedporodowe narażenie na działanie substancji psychoaktywnych ma także wpływ na późniejszy rozwój neurobehawioralny dziecka (kokaina, alkohol etylowy, nikotyna – składnikiem dymu tytoniowego jest też toluen).
Dowiedziono również, że stres psychospołeczny u kobiet w ciąży przyczynia się do wzrostu stężenia testosteronu w organizmie płodu. Istnieją doniesienia sugerujące, że zaburzenia autystyczne mogą być wynikiem prenatalnej ekspozycji na wysokie stężenia tego hormonu podczas krytycznego okresu ciąży.
Część badaczy uważa, że wywołana wirusami autoimmunizacja (nieprawidłowa reakcja układu odpornościowego, polegająca na niszczeniu własnych komórek i tkanek) może być przyczyną autyzmu. Narażenie na czynniki infekcyjne (wirus różyczki, odry, świnki, opryszczki, Borna, cytomegalii) może odgrywać rolę w rozwoju autyzmu.
Peptydy opioidowe mają znaczenie w patogenezie autyzmu. Stwierdzano podwyższone stężenia tych związków w płynie mózgowo-rdzeniowym. W związku z zespołem cieknącego jelita peptydy, pochodzące np. z nieprawidłowego rozkładu kazeiny i glutenu, powodują rozregulowanie endogennego układu opioidowego i jednocześnie zaburzenie prawidłowego rozwoju mózgu, jako że część peptydów przechodzi do mózgu.
Istnieją doniesienia, że bakterie jelitowe, szczególnie z rodzaju Clostridium, odgrywają rolę w pewnych przypadkach autyzmu. Niektóre ich gatunki wytwarzają neurotoksyny, które mogą być bezpośrednią lub pośrednią przyczyną tej choroby. Zarodniki tych bakterii odznaczają się dużą odpornością na powszechnie stosowane środki przeciwbakteryjne i bakteriobójcze. Infekcja dotyczy dzieci, u których nastąpiła immunosupresja, czyli hamowanie wytwarzania przeciwciał i komórek odpornościowych przez różne czynniki, zwane supresorami. Immunosupresja może mieć podłoże genetyczne, może być również spowodowana kontaktem z pewnymi chemikaliami lub innymi czynnikami środowiskowymi.
Wiedza na temat wpływu środowiska na zdrowie dzieci wzrosła ogromnie, jednakże wiedza pediatrów z zakresu medycyny środowiska jest ograniczona, dla przykładu badania przeprowadzone kilka lat temu w Niemczech szacują, że na 10 000 lekarzy tylko 100 posiada odpowiednie przygotowanie w tym kierunku.

Źródło:
Nowa Pediatria, nr 3/2008
tutaj

poniedziałek, 28 czerwca 2010

Stres oksydacyjny u dzieci z autyzmem: badania w krajach arabskich

W Ain Shams University w Kairze badano związek między stresem oksydacyjnym i autoimmunizacją.

Stres oksydacyjny: zaburzenie równowagi pomiędzy działaniem reaktywnych form tlenu (wolnych rodników) a zdolnością do ich neutralizacji.
Autoimmunizacja: nieprawidłowa reakcja układu odpornościowego skierowana przeciwko własnym tkankom.


W grupie 44 egipskich dzieci autystycznych i 44 zdrowych dokonano pomiaru izoprostanów F2 (jako markerów peroksydacji lipidów) i peroksydazy glutationowej (jako enzymów przeciwutleniających) oraz wskazania przeciwciał przeciwneuronalnych.
Stres oksydacyjny stwierdzono u 88,64% osób z autyzmem. Aktywność przeciwneuronalną istotnie z nim związaną stwierdzono u 54,5% dzieci z autyzmem.
Silny związek między stresem oksydacyjnym i reakcją autoimmunologiczną u dzieci autystycznych wskazuje na możliwą rolę stresu oksydacyjnego (poprzez indukcję autoimmunizacji) u niektórych pacjentów.

Z kolei w King Saud University w Rijadzie (Arabia Saudyjska) analizowano rolę wybranych jonów związanych z metabolizmem energetycznym i stresem oksydacyjnym.
Grupa badana składała się z 30 pacjentów z autyzmem i 30 zdrowych. Oznaczano poziom sodu, potasu, magnezu, wapnia i ołowiu oraz stężenie aldehydu malonowego (jako końcowego produktu peroksydacji lipidów).
Zmiany w mierzonych poziomach wybranych jonów oraz wysoki poziom peroksydacji lipidów, w porównaniu do grupy kontrolnej, potwierdzają, że stres oksydacyjny i wadliwa produkcja energii w mitochondriach mogą stanowić podstawowy czynnik sprawczy w patogenezie autyzmu.

Źródła:
Journal of Neuroimmunology, 26.02.2010
tutaj
Clinical Biochemistry, styczeń 2010
tutaj