Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poród. Pokaż wszystkie posty
Pokazywanie postów oznaczonych etykietą poród. Pokaż wszystkie posty

wtorek, 5 grudnia 2023

Przewidywanie objawów związanych z ADHD u dzieci na podstawie danych prenatalnych i okołoporodowych

Dane dotyczące okresu prenatalnego oraz okołoporodowego, które są dostępne po urodzeniu dziecka mogą pomóc w rozpoznawaniu ryzyka rozwoju ADHD.

W niedawnym badaniu przeanalizowano dane prawie 10 000 dzieci w USA. Pochodziły one z ABCD (Adolescent Brain Cognitive Development). To długoterminowy projekt badania zdrowia dzieci. Naukowcy będą śledzić ich rozwój na przestrzeni wielu lat. Określą, w jaki sposób doświadczenia z dzieciństwa (takie jak sport, gry, media społecznościowe, niezdrowy sen i palenie) oddziałują na siebie nawzajem, jak również na zmieniającą się biologię dziecka, wpływając na rozwój mózgu, a także zdrowie, zachowanie, rozwój społeczny itp. Informacje prenatalne i okołoporodowe oraz lista kontrolna zachowania dziecka pochodziły z informacji od rodziców, gdy dzieci były w wieku 9–10 lat.
Zidentyfikowano 40 czynników, w tym np. płeć dziecka, wiek rodziców, komplikacje podczas ciąży lub porodu, narażenie dziecka w łonie matki na dym papierosowy itp. Naukowcy odkryli, że 17 z nich szczególnie było powiązanych z liczbą objawów ADHD w późniejszym czasie. Najważniejsze to: płeć męska, narażenie na dym papierosowy w okresie prenatalnym, rekreacyjne (okolicznościowo-sytuacyjne) stosowanie narkotyków (w dowolnym momencie ciąży i z dowolną częstotliwością), infekcja dróg moczowych lub niski poziom żelaza u matki.

Warto zauważyć, że czynniki prenatalne i okołoporodowe znacznie bardziej podwyższały prawdopodobieństwo problemów z uwagą u dzieci, których rodzice sami mieli duże trudności  tego typu, w porównaniu z tymi o umiarkowanym lub niskim stopniu ich nasilenia.

Oczywiście na podstawie takich informacji nie da się przewidzieć, u kogo rozwinie się ADHD w dzieciństwie. Jednak może to pomóc w określeniu, które dzieci najbardziej potrzebują wsparcia, szczególnie w połączeniu z identyfikacją innych czynników, takich jak genetyka lub historia rodziny i środowisko na początku życia.

Źródło:
„Predicting childhood ADHD-linked symptoms from prenatal and perinatal data in the ABCD cohort”
Development and Psychopathology, 22 marca 2023 r.

poniedziałek, 23 marca 2015

Czy konie pokażą nam jeden z mechanizmów powstawania autyzmu?

W serwisie popularnonaukowym Nautilus ukazał się ponad trzy tygodnie temu artykuł autorstwa Katie Bo Williams o pewnych zaburzeniach występujących u młodych koni. Chodzi o maladjusted foal syndrome (MFS), co można przetłumaczyć jako zespół nieprzystosowanego źrebięcia. Zdrowe źrebięta w ciągu godziny lub dwóch po urodzeniu przemieszczają się już samodzielnie i matka może je karmić. Te dotknięte MFS są zdezorientowane – mają trudności z rozpoznaniem swojej matki oraz tego co dzieje się wokół nich. MFS występuje w 3-5 procent urodzeń, 80 procent z tych koni odzyskuje więź z matką po intensywnych oddziaływaniach opiekunów. Do tej pory za przyczynę tego zaburzenia uważano obciążenia okołoporodowe.
John Madigan z University of California w Davis uważa, że można to wyjaśnić na poziomie neurochemicznym. Trzy różne hormony produkowane przez organizm działają uspokajająco i znieczulająco w łonie matki i przestają być produkowane po urodzeniu, lecz u koni z MFS obserwuje się dalej wysoki ich poziom. Zauważono, że często nie mają one normalnego, 20-40 minutowego porodu, tylko zbyt szybki lub przez cesarskie cięcie (o cesarskim cięciu jako jednym z okołoporodowych czynników ryzyka autyzmu pisałem we wrześniu 2014 r.). Madigan sądzi, że presja fizyczna podczas przechodzenia przez kanał rodny sygnalizuje organizmowi zatrzymanie produkcji tych substancji. Źrebaki z MFS nie dostają kluczowego sygnału podczas porodu i nadal produkują uspokajające neurosteroidy, co prowadzi do wystąpienia objawów dezorientacji.
Zaproszony do współpracy Isaac Pessah (również UC Davis) widzi podobieństwo między zachowaniami młodych koni z MFS a objawami autyzmu u małych dzieci. Zastanawia się też, czy neurosteroidy mogą być rozregulowane u dzieci z ASD i czy to może przyczyniać się do wystąpienia niektórych podstawowych objawów autyzmu. Są dowody na to, że neurosteroidy wpływają na rozwój połączeń nerwowych i robią to w niezwykle niskich stężeniach.
W polskim badaniu opublikowanym w 2013 r. stwierdzono, że dzieci z autyzmem miały statystycznie wyższy poziom neurosteroidów w ślinie, w porównaniu do dzieci zdrowych. Autorzy sugerowali, że przyczyniło się to do problemów takich jak lęk, zaburzenia snu oraz do występowania deficytów sensorycznych. Dodawali, że pomiar poziomu neurosteroidów może być stosowany jako biologiczny marker postępów terapii.
Madigan rozpocznie wkrótce badania, w których chce testować metodę opartą na swojej teorii. Polega ona na owijaniu źrebiąt z MFS liną podczas snu i trzymaniu ich w takim ucisku przez 20 minut w celu odtworzenia procesu porodu. Wstępne próby są obiecujące: źrebaki z MFS rzeczywiście przytulały się do swoich matek niemal natychmiast. Podawano również zdrowym źrebiętom neurosteroid allopreganolone co wywoływało objawy MFS. Ustępowały one wraz z brakiem jego obecności we krwi.
Pessah chce wykorzystywać wyniki dwóch projektów badawczych prowadzonych w UC Davis MIND Institute, aby zweryfikować swoją hipotezę o związku neurosteroidów z autyzmem. Pierwszy to MARBLES (prowadzony od 2006 r.) – prenatalne i poporodowe biologiczne oraz środowiskowe czynniki ryzyka autyzmu, drugi to CHARGE (od 2006 r.) – kompleksowe badanie środowiskowych czynników ryzyka.

Źródło:
„How Odd Behavior in Some Young Horses May Reveal a Cause of Autism”
Nautilus, 27 lutego 2015 r.