Celem
badania prowadzonego w Norwegii było sprawdzenie związku pomiędzy
wskaźnikiem BMI matki i ojca oraz ryzykiem zaburzeń ze spektrum
autyzmu u dzieci.
Analizowano
dane prawie 93 tys. dzieci, średnia wieku wynosiła 7,4. W badanej
próbie 419 dzieci w miało zdiagnozowane ASD, w tym: 162 autyzm, 103
zespół Aspergera, 154 całościowe zaburzenia rozwojowe nie
określone. Otyłość
u matek (BMI więcej lub równe 30) nie była istotnie skorelowana z ryzykiem ASD. Otyłość u ojców wiązała się ze zwiększonym ryzykiem: autyzm
0,27% u dzieci otyłych ojców i 0,14% u tych, których ojcowie mieli
prawidłową wagę (BMI poniżej 25), zespół Aspergera odpowiednio 0,38%
i 0,18%. Nie stwierdzono związku dla całościowych zaburzeń
rozwojowych nie określonych.
Zauważyć
można podwojenie ryzyka rozwoju autyzmu i zespołu Aspergera u
dziecka, jeśli ojciec był otyły. Jest to zaskakujące, ponieważ
raczej otyłość matki wiąże się z ewentualnymi czynnikami ryzyka
dla późniejszego rozwoju różnych problemów u dziecka.
Kontrolowano zmienne, które mogły mieć wpływ na grupę badaną:
wykształcenie, wiek, palenie tytoniu, zaburzenia psychiczne, terapia
hormonalna przed zajściem w ciążę, stosowanie kwasu foliowego,
cukrzyca u matki, stan przedrzucawkowy i waga dziecka po urodzeniu.
Ojcowska
otyłość jest więc niezależnym czynnikiem ryzyka ASD u dzieci.
Badacze podkreślają w tym przypadku znaczenie mutacji genetycznych
oraz ewentualnych zmian epigenetycznych. To jeszcze tylko teoria i
wymaga kolejnych badań, zanim naukowcy będą mogli zastanawiać się
nad ewentualnymi związkami przyczynowymi. Zagadnienie to warto dalej
sprawdzać w badaniach genetycznych i epigenetycznych.
Źródła:
„Parental
obesity and risk of autism spectrum disorder”
Pediatrics,
07 kwietnia 2014 r. (on-line)
ScienceDaily, 07 kwietnia 2014 r.