Dzieci
z zaburzeniami ze spektrum autyzmu są częściej są narażone na
wyższe poziomy niektórych substancji toksycznych z powietrza w
czasie ciąży ich matek oraz w pierwszych dwóch latach życia.
Jest
to wniosek z nowych badań nad tym zagadnieniem, zaprezentowanych
wczoraj na corocznym spotkaniu American Association for Aerosol
Research. Temat jest eksplorowany od lat i wpływ zanieczyszczeń
powietrza na ryzyko powstawania autyzmu jest chyba czymś
oczywistym i parokrotnie już był opisywany na tym blogu. Obecne
badania, przeprowadzone na University of Pittsburgh to kolejna
cegiełka do poznania tego problemu i są one o tyle ciekawe, że
utworzono dwie różne grupy kontrolne.
Zespół
dr Evelyn Talbott analizował dane z wywiadów z 217 rodzinami dzieci
z ASD i porównywał je z informacjami uzyskanymi od dwóch
oddzielnych grup porównawczych składających się z rodzin dzieci
bez autyzmu, urodzonych w tym samym rejonie i okresie czasu. Dla
każdej rodziny, zespół wykorzystał dane z National Air Toxics
Assessment (NATA) do oszacowania ekspozycji na 30 zanieczyszczeń,
które mogą powodować zaburzenia hormonalne lub problemy
neurorozwojowe.
Na
podstawie analizy stopnia narażenia dziecka na wyższe stężenia
toksyn w czasie ciąży i w dwóch pierwszych latach życia
zauważono, że dzieci, które znalazły się w grupach o znacznej
ekspozycji na styren i chrom były od 1,4 do 2,0 razy bardziej
narażone na wystąpienie ASD. Uwzględniono oczywiście wiek matki,
palenie papierosów, rasę i wykształcenie. Inne substancje związane
z podwyższonym ryzykiem to: cyjanek, chlorek metylenu, metanol i
arsen.
Źródła:
„Pitt
Public Health Finds Association Between Air Toxics and Childhood
Autism”
The
Heinz Endowments, 22 października 2014 r.
National
Air Toxics Assessment (NATA) – Environmental Protection Agency
(EPA)