Na
Kubie odsetek osób z autyzmem jest 298 razy mniejszy niż w USA.
Biorąc pod uwagę różnego rodzaju teorie wiążące szczepienia ze
wzrostem ilości diagnoz autyzmu to na Kubie mamy do czynienia z
jedną z najlepiej zaszczepionych grup, np. przeciwko odrze
zaszczepione jest 99,7% populacji. Jednakże od jakiegoś czasu
bierze się pod uwagę zalecenia lekarzy towarzyszące szczepieniom.
Być może rosnąca ilość dzieci z autyzmem, a także astmą i
nadpobudliwością może być spowodowana zwiększonym wykorzystaniem
paracetamolu (acetaminophenu) przed i po szczepieniu.
Powszechną
praktyką wśród amerykańskich pediatrów jest zalecanie
paracetamolu jako środka profilaktycznego przeciw gorączce. W
rzeczywistości niektórzy lekarze nawet doradzają rodzicom, aby
podawali swoim dzieciom paracetamol codziennie, przez pięć dni przed
szczepieniem. Jest to dość rzadkie postępowanie na Kubie. Tam, gdy
wysoka gorączka utrzymuje się dłużej niż dwa dni zaszczepieniu
dziecka, rodzice powinni udać się do lekarza, który może
następnie przepisać metamizol (pyralgina). Chociaż jest on
stosowany w wielu krajach, metamizol jest zakazany w USA z powodu
związku z agranulocytozą, stanem, w którym szpik kostny nie
wytwarza wystarczającej ilości neutrofili – ważnych komórek
układu odpornościowego.
Dowody
przedstawione w opisywanej tu pracy autorstwa Williama
Shawa są jedynie hipotezami, bez potwierdzenia
naukowego. Ogólna hipoteza z pewnością jednak zasługuje na
badania empiryczne.
O
podobnych twierdzeniach
Anthony`ego Torresa, który sugerował, że leki przeciwgorączkowe
(a konkretnie acetaminophen) podawane niemowlętom i małym dzieciom
mogą zwiększać ryzyko wystąpienia autyzmu u tych, które są
genetycznie podatne na tego typu zaburzenia pisałem w marcu 2010
roku.
Źródła:
Journal
of Restorative Medicine, 2013
(2), cały artykuł w .pdf
Medical
Daily, 04 października 2013 r.